Każdy pracodawca, jak i osoba zatrudniona w danym zakładzie wie, jak ważne jest zaznajomienie się z tak ważnym zagadnieniem, jak bezpieczeństwo higieny pracy. W każdym zawodzie jest ryzyko ewentualnego zagrożenia, jakie może wystąpić podczas wykonywanego przez pracownika zadania. Czy to będzie: Elektryk, Maszynista, Kierowca, malarz, czy też inne zawody, nie można lekceważyć kwestii bezpieczeństwa.
Jeżeli nie będziemy stosowali się do obowiązujących norm, w takiej sytuacji jesteśmy więcej niż pięćdziesiąt procent narażeni na przykre następstwa, które w najlepszym wypadku, o ile można w tym momencie tak to określić mogą się skończyć pobytem w szpitalu oraz długim leczeniem, natomiast w tym najgorszym scenariuszu, może to się skończyć trwałym kalectwem. Czy warto? Z pewnością nie. Każdy chce godnie pracować, żyć. Niestety wiele się o tym mówi, ale z drugiej strony nie przestrzega się jakichkolwiek przepisów, a potem żąda się od firm ubezpieczeniowych ogromnych odszkodowań, bo jak najbardziej ja jestem poszkodowany i mi się wszystko należy. Nikt nie zadaje sobie jednak pytania.
Czy ja zostałem dobrze przeszkolony? A może inaczej. Czy w ogóle mój pracodawca zadbał o to, abym był odpowiednio przeszkolony. Tu się pojawia dylemat. Wielu pracodawców i co jest bardzo przykre, świadomie naraża ludzi pracujących w danej firmie na ryzyko zagrożenia zdrowia, jak również życia poprzez nie do końca legalne załatwianie szkoleń z zakresu bezpieczeństwa higieny pracy. Nie sztuką jest podbić pieczątkę i stwierdzić: „Ja już umiem wszystko. Po co mi potrzebne szkolenie z jakiegoś tam bezsensownego bezpieczeństwa higieny pracy, jak to wszystko jest takie proste.” Niejednokrotnie można te słowa usłyszeć z ust pracowników.
Czy jednak rzeczywiście tak jest? Czy taki człowiek jest na tyle przygotowany, aby w razie poważniejszego zdarzenia na terenie zakładu mógł udzielić fachowej pomocy swojemu koledze? Wiele przykładów pokazywało, że niestety nie jest to tak różowe, jak mogłoby się wydawać. Z tego też względu trzeba ukrócić tego typu podejście, a tym samym ograniczyć w każdym calu dopuszczenie niewłaściwie przeszkolonych lub wcale nie przeszkolonych osób do wykonywania zadań powierzonych im w firmie. Może rzeczywiście pod względem ich realizowania dane osoby spełniają wszelkie kryteria.
Nie można natomiast ponosić ryzyka narażenia kogokolwiek na utratę zdrowia. Taki scenariusz w ogóle nie powinien być brany pod uwagę. Co zrobimy w wypadku, kiedy dla przykładu ogromna maszyna uszkodzi w znacznym stopniu ciało ludzkie, a my nie wykażemy, iż na zakładzie była uprawniona osoba do udzielenia pierwszej pomocy medycznej? No właśnie. Za takie niedopatrzenie, grozi poważna odpowiedzialność karna. Aby tego uniknąć, trzeba bezwzględnie, jak już było wspomniane przeszkolić swoich pracowników. Szkolenia BHP to złożone pojęcie. Na tego typu szkolenie składa się wiele czynników.
Szkolenie z udzielenia pierwszej pomocy, szkolenie przeciw pożarowe, a także wiele innych zagadnień służących w nagłych wypadkach do ratowania życia ludzkiego. Ktoś mógłby teraz powiedzieć: „Przecież to jest takie czasochłonne. To w ogóle się nie opłaca. Traci się czas na głupoty, a w pracy jedynie obowiązków przybywa.” Nic bardziej mylnego. Wypada jeszcze raz przypomnieć. Jest to bezwzględny obowiązek każdego pracownika. Następne pytanie, które mogłoby się pojawić: „Ile trwa szkolenie BHP? Prawidłowo przeprowadzone szkolenie z bezpieczeństwa higieny pracy trwa dziesięć godzin.
Podzielono je na dwa etapy. Pierwszym z tych etapów jest to etap tak zwany ogólny. Polega to na udzieleniu instruktarzu ogólnego. Ten etap trwa dwie godziny. Pozostałe osiem godzin to jest tak zwany instruktarz stanowiskowy. Pracownicy administracyjni mają jedynie skrócony instruktarz stanowiskowy do dwóch godzin lekcyjnych. Jak widzimy, nie jest to taki znowu długi czas szkoleń. Dlatego też nie ma co się zastanawiać nad tym zagadnieniem ponieważ uchronimy wówczas pracowników od następstw nieszczęśliwych wypadków, a siebie od odpowiedzialności karnej za powstałe zdarzenie, które wynikło z niedopatrzenia.
